Hej! Nie wiem gdzie dokładnie podpiąć ten temat, bo nie miałam nigdy takiego, albo podobnego problemu, ale oto jestem Wydaje mi się, że w dziale instalacji grzewczej szybciej dostanę odpowiedź, niż w jakimś offtopie
Przechodzę do sedna: mamy domek letniskowy, około 60 m2, dość spory (jak dla osoby, która pół życia spędziła w małej kawalerce), będziemy tam nie tylko latem, jak sama nazwa takiego domku by na to wskazywała, ale także jesienią (w przyszłym roku) i czasami zimą. Wiadomo od czasu do czasu trzeba ogrzać pomieszczenie, aby nic nie popleśniało ani nie zepsuło się.
Znacie jakieś tanie ale dobre sposoby na ogrzanie domku letniskowego? Możecie coś konkretnego polecić?
Ogrzewanie domku letniskowego
- ZosiaSamosia889
- Posty: 45
- Rejestracja: pt cze 02, 2017 1:53 pm
Ogrzewanie domku letniskowego
To, czego boimy się najbardziej, jest z reguły tym, co właśnie powinniśmy zrobić.
- martaasta09
- Posty: 61
- Rejestracja: pt cze 02, 2017 12:44 pm
Re: Ogrzewanie domku letniskowego
Podepnę się pod temat, bo jestem ciekawa bardzo, jakie są obecnie rozwiązania najbardziej opłacalne. Sama nie mam takiego domku, ale jest on moim cichym marzeniem, także kto wie, jak to się dalej moje życie potoczy
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Re: Ogrzewanie domku letniskowego
Cześć! Raczej nie bawiłbym się w instalacje grzewcze, bo tutaj to trzeba byłoby zacząć od początku - czyli kucie, kopanie, doprowadzenie rur, wygospodarowanie miejsca pod kocioł itp. itd. A przy domkach letniskowych nie ma takiej potrzeby, to nie ma być przecież drugi dom Tutaj jeszcze inna, kluczowa sprawa, czy domek był ocieplany już z zewnątrz?
Kto się wszędzie czuje jak w domu, nigdzie nie jest u siebie.
- ZosiaSamosia889
- Posty: 45
- Rejestracja: pt cze 02, 2017 1:53 pm
Re: Ogrzewanie domku letniskowego
Dzięki za komentarz! Wiesz co, nie wiem czy domek był już ogrzewany z zewnątrz, bo niedawno dopiero kupiliśmy działkę z takim domkiem w atrakcyjnej cenie. Domek jest w stanie raczej dobrym. Wiosną będziemy go remontować i od razu chcielibyśmy tam mieć dostęp do ogrzewania, bo jednak te farby i w ogóle wszystko po zimie będzie musiało wyschnąć. Ja jeszcze męża podpytam, gdy wróci z pracy czy domek był ocieplany.
To, czego boimy się najbardziej, jest z reguły tym, co właśnie powinniśmy zrobić.
Re: Ogrzewanie domku letniskowego
Dobra, w takim razie nie pozostało nic innego, jak czekać na Twoją odpowiedź
Kto się wszędzie czuje jak w domu, nigdzie nie jest u siebie.
Re: Ogrzewanie domku letniskowego
Według mnie nie ma najmniejszego sensu bawić się w takie dodatkowe koszta. I tak mówisz, że domek idzie do remontu a tu jeszcze chcesz się brać za ogrzewanie domku, w którym i tak nie będziesz spędzać pełnych dni i nocy. Domek letniskowy - jest na lato a nie na zimę Po co sobie życie utrudniać?
Życia nie należy brać zawsze tak śmiertelnie poważnie, inaczej nie jest godne tego, aby je przeżyć.
- martaasta09
- Posty: 61
- Rejestracja: pt cze 02, 2017 12:44 pm
Re: Ogrzewanie domku letniskowego
No Ty koleżanko chyba się zagalopowałaś, nie Tobie oceniać co komu jest potrzebne i na co szkoda pieniędzy, a na co nie. Według mnie, taki domek to świetna sprawa, nie tylko dlatego, że można tam posiedzieć późną jesienią, ale zawsze to człowiek coś po sobie dzieciom zostawi.
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
- ZosiaSamosia889
- Posty: 45
- Rejestracja: pt cze 02, 2017 1:53 pm
Re: Ogrzewanie domku letniskowego
Domek letniskowy to moja sprawa i moje pieniądze, więc myślę, że jeśli ktoś nie ma tutaj nic ciekawego do przekazania to nie musi się udzielać Przyszłam po pomoc a nie pouczanie, w efekcie i tak zrobię tak, jak uważam
Norbi89 domek był ogrzewany już z zewnątrz, styropianem, mąż mówi, że ocieplenie jest w dobrej kondycji, także takie info mam i takie przekazuję Domek jest parterowy, nie ma pięterka ani nic z tych rzeczy.
Norbi89 domek był ogrzewany już z zewnątrz, styropianem, mąż mówi, że ocieplenie jest w dobrej kondycji, także takie info mam i takie przekazuję Domek jest parterowy, nie ma pięterka ani nic z tych rzeczy.
To, czego boimy się najbardziej, jest z reguły tym, co właśnie powinniśmy zrobić.
Re: Ogrzewanie domku letniskowego
No to już można nieco więcej powiedzieć na szczęście W takim razie koszty ogrzewania nie będą aż takie duże - zawsze to jakoś Was wesprze finansowo. Jeśli chodzi o ogrzewanie takiej powierzchni (ufff, dobrze, że nie ma piętra) to tutaj może dobrze sprawdzić się grzejnik elektryczny, bo dość szybko nagrzewa pomieszczenie no i często dołączony jest do niego termostat, dzięki któremu można ustawiać odpowiednią temperaturę. Tylko... na dłuższą metę jest to rozwiązanie dość kosztowne, prąd swoje kosztuje, to też trzeba mieć na uwadze.
Kto się wszędzie czuje jak w domu, nigdzie nie jest u siebie.
Re: Ogrzewanie domku letniskowego
To i ja dodam tutaj coś od siebie - my w domku letniskowym mamy kominek Co prawda był tam od razu jak kupiliśmy działeczkę, ale nigdy nie pomyślałabym aby zamienić go na ogrzewanie elektryczne. To zdecydowanie nie to samo. Już sam dźwięk palonego drewna wzbudza we mnie same pozytywne emocje i jakoś tak cieplej się na sercu robi. Ja do niczego nie namawiam, jedynie dzielę się swoimi spostrzeżeniami
Tylko tutaj też trzeba pamiętać o wielu rzeczach: komin odprowadzający dym, konieczność zakupu drewna, trzymania go w suchym miejscu, dokładanie do ognia (co jest uciążliwe zwłaszcza w nocy). No i tutaj jest też istotne przygotowanie podłogi pod kominkiem - całość musi być stabilna i unieść naprawdę sporo.
Tylko tutaj też trzeba pamiętać o wielu rzeczach: komin odprowadzający dym, konieczność zakupu drewna, trzymania go w suchym miejscu, dokładanie do ognia (co jest uciążliwe zwłaszcza w nocy). No i tutaj jest też istotne przygotowanie podłogi pod kominkiem - całość musi być stabilna i unieść naprawdę sporo.
- ZosiaSamosia889
- Posty: 45
- Rejestracja: pt cze 02, 2017 1:53 pm
Re: Ogrzewanie domku letniskowego
barbara86 i Norbi89 dzięki wielkie! Właśnie odpowiedzi w takim stylu oczekiwałam, bo sama nie wiedziałam co z czym się je Mam nadzieję, że na coś się zdecyduję i nie będzie to dla mnie za duży problem. Niby do przyszłego okresu jesiennego jeszcze rok, ale myślę, że już teraz lepiej się dokształcać.
To, czego boimy się najbardziej, jest z reguły tym, co właśnie powinniśmy zrobić.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość