Jak przygotować oczko wodne na sezon?

[Slaw34]

Cześć! To mój pierwszy post na tym forum, więc liczę na rzetelną pomoc w zagadnieniu, jakim jest przygotowanie oczka wodnego do sezonu.

Nie do końca też wiem, do jakiego działu dodać ten post, więc jeśli nie może zostać w tym miejscu to niech do admin albo mod przeniosą

Dostaliśmy w spadku dom, który na swojej posesji ma oczko wodne. Z tego, co udało mi się zauważyć, było nawet nieźle prowadzone, no ale wiadomo, mamy wiosnę. W środku domu obecnie przeprowadzany jest remont, ale to i na podwórzu przydałoby się coś porobić.

Czy wiecie może jak zacząć przygotowywać oczko wodne do sezonu? Jak przygotować oczko wodne wiosną?

Jestem w tym temacie jeszcze zielony (;)), ale mam nadzieję, że szybko załapię o co chodzi i będę szczęśliwym posiadaczem oczka wodnego

[Aleksy92]

Cześć! Witaj na forum W przypadku takim, jaki opisujesz, ważne jest, aby cały czas czytać, czytać i czytać - dokształcać się i czerpać wiedzę. W internecie jest mnóstwo porad w formie opisowej, wideo, audio i innych, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Wiem, że rozpoznanie w danym temacie może być z początku ciężkie, ale z czasem nabierzesz wprawy i im więcej będziesz czytał, tym więcej będziesz rozumiał

[Slaw34]

Dzięki! Ale nadal nie odpowiedziałeś na moje konkretne pytanie. Wiem, że mogę poszukać sobie informacji w internecie, ale nadal, mimo wszystko wolę zapytać tutaj, na forum i sprawdzić Wasze doświadczenia i w razie czego dopytać ludzi siedzących po drugiej stronie ekranu, a nie czytać artykuł, po którym w mojej głowie pojawi się więcej pytań, niż odpowiedzi.

[rude_dude234]

Hej! Musisz nam koniecznie podać tutaj więcej informacji:
czy wokół oczka są jakieś rośliny?
czy wokół oczka są rośliny nabrzeżne?
jaka jest przejrzystość wody?
są tam ryby?

To dość istotne kwestie, zwłaszcza, jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z oczkiem wodnym. Nie od razu Rzym zbudowano, więc potrzeba tutaj trochę cierpliwości i czasu, ale efekt końcowy na pewno będzie zadowalający

[Slaw34]

Szczerze się przyznam, że nie wiem czy są ryby. Podbierakiem wyłapałem jakieś brudne liście, oczyściłem już wodę z góry. Jak tak majtałem podbierakiem to ryby (jeśli były) to pewnie pouciekały... Przejrzystość wody... zadowalająca, chociaż czuję pod palcami, że folia pod wodą jest dość śliska i pokryta zielonym nalotem. Jak "zamieszałem" wodę podbierakiem to jakby z dna poderwał się jakiś syf - da się tego jakoś pozbyć?

[Aleksy92]

Wiesz, jesteśmy tutaj, aby sobie pomagać, ale mimo wszystko trzeba na początku mieć trochę obeznania w temacie i postarać się chociaż minimalnie ogarnąć to. Wszystko tak naprawdę zależy od Ciebie i od Twoich działań, więc zamiast czekać na odpowiedź na forum, to ja by się skupił na dokształcaniu. Ale w sumie rude_dude234 ma rację, mogłem na początku zapytać o wszystkie szczegóły i dopiero później wysnuwać jakieś wnioski lub być nieuprzejmym Zdarza się

[rude_dude234]

No to teraz masz do sprawdzenia kilka rzeczy Przede wszystkim na dole pewnie zebrał się muł. W gruncie rzeczy nie wiesz, kiedy ostatni raz był on usuwany, więc myślę, że można by się pokusić o to, by wodę oczyścić. Sprawdź jeszcze stan roślin wokół - usuń nadgniłe resztki, suche liście, oczyść z jakichś paproszków itp. rzeczy. Takie rośliny z powodzeniem możesz nawozić, ale to chyba jest odrębny temat.

Sam proces oczyszczania oczka zleciłabym na zewnątrz, aby niczego nie spartolić. Czasami takie rzeczy warto oddać specjaliście. On zbada pH wody, zobaczy na ile jest zamulona i czy potrzebne jest gruntowne oczyszczanie. Pewnie pozna czy w oczku są ryby, czy też ich nie ma.

[Slaw34]

Dzięki za nakierowanie mnie na to, co powinienem zrobić. Właśnie czegoś takiego potrzebowałem - delikatnego nakierowania. A za zbędne komentarze podziękuję!

[Bartosz_07]

Slaw34, ja tek jeszcze wspomnę tylko, że ważne jest nie tylko to, co dzieje się w oczku, ale i to, co dzieje się wokół niego. Te wszystkie rośliny, które są zasadzone wokół mogą wpływać na stan wody, więc to też trzeba wziąć pod uwagę Powodzenia w ogarnianiu oczka!

[szymek_lewicki]

Panowie, jakiś pomysł na ogarnięcie wody, która regularnie mi kwitnie? Sprawdzałem temat i mam rzeczywiście problem z azotynami. pH też mało optymalne. Oczko mam osadzone na wzniesieniu na odsłoniętej części ogrodu, tj. nie ma generalnie żadnych drzew dookoła itd., a czytałem, że oczko powinno być przynajmniej częściowo zaciemnione, bo zielenice tak czy siak będą się namnażały w szybkim tempie. Macie jakiś pomysł? Teraz jest już trochę późno na zasadzanie czegokolwiek. Pozdrawiam, Szymek.

[MrtOstr]

To pozostaje wrzucić jakiś głaz, albo coś. Przecież nie musisz od razu jabłoni zasadzać Ty sobie wcześniej w ogóle zadaj pytanie, czy nie masz przerybienia w oczku wodnym, bo to jest zasadniczy problem większości osób, które pytają o problemy z jakością wody. Wszyscy szukamy dookoła, a potem okazuje się, że jest przypał, bo w oczku, które ma 300 litrów pojemności pływa 20 karasi, to wtedy nie ma co się dziwić, że woda kwitnie - bo jak mogłoby być inaczej? Zawsze w ostateczności zostaje jakaś chemia do oczka, ale ja nie wiem, czy to dobry pomysł. Bo od takich preparatów, to chyba ryb w dobrym stanie "zdrowia" nie da się utrzymać. Lepiej byłoby ograniczyć liczbę ryb niż ładować takie coś.

Pozdro